piątek, 2 marca 2012

Alicja odc. 4

Ten post troszkę ku przestrodze piszę.
Połaszczyłam się na tanie spękacze i mam efekty.
Stamperia za komplecik kosztuje 40zł a taka marka "decoupage" mniej o 40% ale są z nią same problemy - niektóre widać na zdjeciach. Nie chce się równo rozprowadzić. A nawet jak położyłam równo to spękało jak chciało. Same płyny różnią się znacząco gęstością, więc jeden już mi się skończył a drugiego jeszcze mam 1/3 słoiczka.

Podsumowując taniości trzeba powiedzieć stanowcze i zdecydowanie NIE.
Ale efekt w sumie to nawet mi się podoba bo małe chińskie rączki pewnie by to zrobiły równiutko a taj jest rękodzieło pełną gębą



ostatnie zdjęcie to jest tył.
Alicja dostanie długą nogę i kołek w szyjkę.
jeszcze ze dwie warstwy lakieru i gotowe.

4 komentarze:

  1. całkiem ładna Alicja, taka retro ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. miała być retro i jest. Nawet bardziej niż zakładałam początkowo. Między innymi dzięki fatalnemu spękaczowi. Potem dołożyłam lakier miodowy... I teraz nie pasuje mi biała gipiura, którą miałam wykończyć dół. Oj przyjdzie mi ją farbować tylko gdzie szukać farb do tkanin? Może jak jajka na święta w cebuli pomoczę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proponuję marchewkę... przetrenowałam na ubrankach dziecka - kolor biały staje się zdecydowanie postarzony i niespieralny ;o)

      Usuń
  3. oooo! na marchewkę nie wpadłam - skorzystam w przyszłości. W wypadku Alicji doszłam do wniosku, że jednak potrzebny jest mocniejszy kolor - postawiłam na zgniłą zieleń. Pokazałam jak się pofarbowało dwa posty wyżej

    OdpowiedzUsuń