Mam pełen dom złota i to nie w przenośni.
Mam szlagmetal czyli takie sztuczne złoto do pozłotnictwa. Składa się w 82% z miedzi, ale wygląda fajnie.
Złoto jest w płatkach o grubości zero, wiec podczas pracy nie należy oddychać ponieważ odlatują.
Złoto wymaga cierpliwości, rwie się i odlatuje.
Na szczęście doczytałam, że płatki kroimy wkładając je między kartki. Bez tego była by droga przez mękę.
Doczytałam także, że ładny kolo uzyskuje złoto jeżeli pod spodem pociągniemy czerwienią, więc pociągnęłam.
Mam szlagmetal czyli takie sztuczne złoto do pozłotnictwa. Składa się w 82% z miedzi, ale wygląda fajnie.
Złoto jest w płatkach o grubości zero, wiec podczas pracy nie należy oddychać ponieważ odlatują.
Złoto wymaga cierpliwości, rwie się i odlatuje.
Na szczęście doczytałam, że płatki kroimy wkładając je między kartki. Bez tego była by droga przez mękę.
Doczytałam także, że ładny kolo uzyskuje złoto jeżeli pod spodem pociągniemy czerwienią, więc pociągnęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz