Troszkę eksperymentuję z gorsecikiem. Już kilka rzeczy nakleiłam i zmyłam... Serwetki się nie nadawały bo były zbyt subtelne do wyzywającego stroju. Papier, który mam nie pasuje mi kolorystycznie. Chyba skończę na tych esach-floresach które widać.
Ale to jeszcze nie koniec.
witam:)
OdpowiedzUsuńpiekne dzieło poprostu jestem pod wrazeniem:):):) ja równie zaczynałam od decoupage;) ale zaraziłam sie papierowa wiklina i bardzo serdzecznie chcialam Pania zachecic do odwiedzenia naszej stronki(Fundacja Kreacja Magia Rąk) http://papierowawiklina.blox.pl/html
A takze prosze o kontakt pod adresem
aneta-adu@wp.pl z góry bardzo dziekuje i do szybkiego usłyszenia
Aneta K